2007 m. gruodžio 7 d., penktadienis

Maleństwa...


Trafiłam w wir najpoważniejszych zdarzeń życiowych...Dookoła maleństwa, małżeństwa, maleństwa...Czy to tylko ja wydaję się jeszcze sobie niedostatecznie dojrzała do tak poważnego kroku życiowego? Wygląda, że tak...W sumie tym się cieszę. Napewno, niewiadomo jak życie się potoczy, ale wyskoczyć za mąż zawsze można zdążyć...
A teraz o maleństwach...Otóż 13 listopada niespodzianie Dina urodziła 10 szczeniąt...Trudno zapomnieć oczy zwierzątka - matki. W nich był taki blask, tyle ciepła, troski. Szczerze, tak mi zapadły te oczy do pamięci. Pies całkowicie się odmienił.
Następnie urodziła brata żona. Tak jak nie mam możliwosci widzieć młodych rodziców na żywo, służy temu skype(mikrofon, kamera). Najbardziej mnie zauroczyło zamieszanie brata i strach w oczach, gdy brał na ręce maleństwo.
Wczoraj byłam w szpitalu...Z kolegiem jechalismy odwiedzić jedną parę, która tylko doczekała się maleństwa. Przeraził mnie wiek młodej pary (młody tata nie miał 20), ale nie o to chodzi, to jeszcze nic nie znaczy. Te puste oczy chłopca, ta butelka wódki pod łóżkiem, ten stereotypowy chłód mężczyzny(chociaż..do prawdziwego mężczyzny jemu jeszcze daleko).Wyglądał i zachowywał się jak małe dziecko, który nie orientuje się zupełnie w nowej sytuacji.Widać, że cała odpowiedzialosć leży na barkach młodej matki, że nie ma czego oczekiwać od tego "mężczyzny". Te puste oczy, te słowa "radosci", że ma dziecko, brzmiały tak jak gdyby "mam nowy samochód", zero uczuć...Sztuczne, puste oczy..Jak to było strasznie...Młoda matka, która tylko przecierpiała agonię przy urodzeniu dziecka, tuli się do znieczulonej sciany. Młoda matka, która w swoim łonie wynosiła malutkie cudo, nie otrzymuje żadnego ciepła i wsparcia. Młoda matka swoim profilem wciela największą kobiecosc i piękno na ziemi. Młoda matka swoją postawą ukazuje urok macierzyństwa. Młoda matka zostaje samotna i nie zrozumiana przez "swego mężczyzny".
Jak mnie złoszczą stereotypy, bezczułosć, obojętnosć, głupota...Dziecko, to przecież takie cudo. To twoje ciało i krew...Mała istota, która potrzebuje tyle ciepła, oddania, miłosci...Przecież najwiekszym szczęsciem jest dawać, nie brać...Dawać dla tych, których kochasz...Dzielić się swym ciepłem...Z miłoscia troszczyć się tymi, którzy dla ciebie są sensem życia...

Komentarų nėra: