Przyznaję się, że jestem ofiarą komercji i wielu innych rzeczy, których dotąd jeszcze nie uświadomiłam...Jednak, progresuję.
Odczuwając na swojej własnej skórze oznaki chorób i niewyjaśnionych dla mnie zjawisk i stanów emocjonalnych, zaczęłam szukać odpowiedzi.
Kto by pomyślał, że nasze samopoczucie, emocje, stan psychologiczny i fizjologiczny może bezpośrednio zależeć od spożywanego przez nas pokarmu?! Emocje, kochani! A jednak.
Ze względów ideologicznych, zdrowotnych i fizjologicznych od 20 stycznia (dziwnie, że nawet data mi się zapamiętała), nie jem mięsa...I o korzyściach białka, które są w mięsie słyszeć mi się nie chce (a bo jak wtedy może żyć słoń?). I o jakim mięsie rzecz idzie? Wyhodowanym na hormonach (hmmm..a ja myślałam wciąż jakim cudem teraźniejsze dziewczynki dojrzewają w lat 11), czy broilerach wyhodowanych w ciemności za kilka dni?
Ale tu nie o tym blog...
Tutaj, o bardzo podstępnej substancji o imieniu E621 - glutaminian sodu.
Co to jest E621? Wg niezależnego food-info.net
"Glutaminian sodu, znany także jako MSG lub E621 est wykorzystywany jako substancja wzmacniający smak w wielu rodzajach produktów spożywczych. Glutaminian nadaje żywności charakterystyczny smak zwany ‘umami', który został określony przez naukowców jako piaty podstawowy smak obok słodkiego, kwaśnego, słonego i gorzkiego. Glutaminian jest głównym składnikiem białek i jest obecny w większości naturalnych produktów spożywczych takich jak mięso, drób, owoce morza, warzywa i mleko.
Przegląd wielu badań oceniających wpływ glutaminianu sodu na zdrowie człowieka został opublikowany przez Raif et al., 2000. We wnioski końcowym stwierdzono, że w wyniku wielu badań można uznać, iż glutaminian sodu jest bezpiecznym dodatkiem do żywności."
Jednak jeśli spojrzymy dalej, robi się bardzo ciekawie...
Gdzie on jest używany? To wzmaczniacz smaku występujący w: mięsie, rybach, warzywach i produktach zbożowych w formie związanej z białkiem oraz w pomidorach, mleku, ziemniakach, sosie sojowym oraz w wielu rodzajach sera w formie wolnej,zupach, sosach, czipsach i produktach spożywczych typu przekąsek...Mmm..otwórzcie lodówkę :)
Badania naukowe wskazują, że glutaminian sodu może wywołać Otyłość,alergię, astmę, migrenę, szkodzi na wzrok, na mózg i ma wiele innych pobocznych efektów.
Jak on działa? E621 wraz z pokarmem trafia do naszej krwi i do mózgu i wywołuje wzmocnione uczucie smaku. Dzięki czemu pokarm wydaje się smaczny. Tak naprawdę z najgorszych składników zrobiony pokarm, przy dodaniu E621 zamienia się w delikates. Czyżby nie świetna idea przedsiębiorców? Można używać najgorsze przerobione mięso, najtańsze ingredienty, dosypać E621 i mamy delikatesik! Przy tym...on wywołuje uzależnienie...To znaczy, że chce się nam coraz więcej i więcej...czemu nie możemy napić się gazowanym napojem, czy potrafimy zjeść kilo czekolady(w sumie czekolada sama w sobie ma narkotyczne właściwości)...
Tak..gdy są to małe ilości, to nie jest odczuwalne (dlatego na oficjalnych stronach pisze się, że nie jest on szkodliwym), ale gdy go mamy wszędzie? Zobaczcie mięso...przyprawy,...słodycze, napoje - co w waszej lodówce...
Między innymi tą substancją przepełniony jest fast food amerykański...Tym tłumaczy się amerykańska otyłość, czy nawet niezdolność amerykańskiej młodzieży do nauki (gdyż E621 ma wpływ na działalność mózgu)...
Korporacje. Największym producentem E621 jest
japońska Ajinomoto Co., Inc.; produkuje 33% światowego glutominianu sodu...Jego dochód roczny to 9,84 bilionów USD...To więcej niż tegoroczny biudżet państwowy Litwy...Taka korporacja napewno nie jest zaciekawiona w negatywnych stronach swojej produkcji...W naszym świecie, gdzie panuje tylko chęć zdobycia pieniędzy i nagi kapitalizm, nie ma czego spodziewać się prawdy, sprawiedliwości...
Nikt naszym zdrowiem naprawdę nie jest zaciekawiony...
I oni szukają medykamentów od raka? Śmiesznie..Gdyż my codzień spożywamy ingredienty wywołujące choroby rakowe...
Ameryka ze swoim kultem demokracji - jest niczym innym, jak kupą korporacji trujących swych otyłych, uzależnionych, "szczęśliwych", cieszących się "american life" obywateli.
I jeszcze..tak dla ciekawości...jesteśmy "równoprawnym" państwem ES...hmm..ciekawie czemu niektóre E są zabronione wewnątrz rozwiniętych państw ES, a ich eksport do państw trzecich (w tym i LT) jest dozwolony?
Można tu pooglądać sobie o E621:
http://www.youtube.com/watch?v=5Tc4-FQ8WIs
2009 m. balandžio 7 d., antradienis
Užsisakykite:
Rašyti komentarus (Atom)
Komentarų nėra:
Rašyti komentarą